Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2016, 14:18   #96
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Z samej natury ludzkiej towarzystwo w myślach lub na głos podsumowywało Sveina, ale trzeba mu było, poza zarzutami innych porywaczy, odmówić także posłuchu. Grupa podzieliła się na entuzjastów malarstwa wątpliwej prowiniencji oraz pełnych ikry szwendaczy korytarzowych. Nie było już obecnie okazji, żeby coś w tym zakresie zmienić. Szczurołap kroczył korytarzem na czele pochodu. Nie, żeby robił to z pełną pewnością siebie. Udzielał mu się klimat zrujnowanego korozją i płomieniami korytarza, ale motywacja w nim była silniejsza od strachu. Ten jeden zarobek mógł pokryć koszta pogrzebu małej Elany, dziewczynki, o której istnieniu w okolicy nie wiedział nikt. Tylko gdzie w tym bajzlu mógł leżeć ten cały ważny trup?

Svein to był silny chłop. Nie jakiś tam mądry. Mocno rzucał kamieniami i wulgaryzmami. Gdy posłyszał pytania rzucane przez nieznajomy głos kobiecy dał cichego kroka pod uchylne drzwi, podważył je łopatą i spróbował wysadzić z zawiasów. Do jego uszu dotarły także słowa Edyty.
- To fajnie, Åšwirusko. Pilnuj swoich rÄ…k.

Plany zmieniały się z minuty na minutę, poręczniej było zastraszyć kobietę i jej ewentualnego rozmówcę niż kłócić się z rywalizującą przy tym zleceniu grupą porywaczy. W dalszym ciągu cel był jeden: zdobyć informacje o miejscu chwilowego spoczywania alchemika.
 
Avitto jest offline