W bezruchu mieszkania usłyszał kroki.
Lekko zamroczony zobaczył Cheechee pochylającą się nad nim.
- Opatrzę Cię… - szepnęła z zaciśniętymi ustami
- ...nie szarp się, ok?
- Fffff… - wydał z siebie.
- Ffff… Fajka daj, albo łeb tej suki…
- Już daję… ciiii... - Dziewczyna zniknęła by pojawić się za chwilę na nowo.
- Masz. - Wsunęła papierosa w usta Heena. Poczekała aż się zaciągnie i odsunęła papierosa.
- Zaczynam…
Faktycznie zaczęła. Powoli zajmowała się opatrywaniem ran na nadgarstkach i kostkach, przykładając do pulsujących tępym bólem miejsc. Obandażowała je z wprawą by zająć się nacięciami.
Nixx wróciła do pomieszczenia.
- Na podłogę… - mruknęła leniwie. Cheechee zaczęła pomagać Heenowi.
- Sama na podłogę… su… - wybełkotał słabo. Ostatnie słowo utonęło w ciele Azjatki, która zasłoniła Heena tak, że jego twarz wylądowała na jej brzuchu i utonęła w ciuchach.
- Jeszcze masz energię? - spytała z ciekawością w głosie Nixx.
Cheechee z zacięciem pomagała przesunąć się Heenowi na łóżku na leżący na podłodze cienki materac.
Chciał powiedzieć coś jeszcze, a najchętniej wstać i dać dziwce w ryj, a potem wziąć na kopy po brzuchu, po twarzy, gdzie popadnie.
Na to był jednak zbyt słaby.
Nie mówił też nic po reakcji Cheechee na jego słowa.
Mogła zaliczyć sznyty po drugiej stronie twarzy.
Leżał tylko ciężko dysząc.
Opatrunek, drugi, kolejny… Nixx zaś z westchnieniem zadowolenia ułożyła się na łóżku i niedługo dał się słyszeć jej regularny oddech.
- Masz, połknij - mruknęła w końcu Azjatka, gdy po krótkiej nieobecności przy materacu Luca, pojawiła się na nowo. Podawała mu jakąś pigułkę i szklankę wody. W drugiej ręce trzymała piwo.
Połknął.
Uklękła na piętach i podała mu piwo.
- Powoli. Zaraz przestanie boleć.
- Pośpiewamy Mała? - Wzrok miał półprzytomny.
- Pewnie, ale już jutro, ok? Teraz śpij. - Dłoń dziewczyny przesunęła się po czole Heena. W zasadzie zaczynało być mu wszystko jedno. Ból faktycznie zaczął odchodzić, nawet noga, która była nie tak dawno szyta, przestała dokuczać.
Zaczął ni to śpiewać ni bełkotać sam:
Wolf mother, where you been?
You look so worn, so thin
You're a taker...
Myśli powędrowały do innego miejsca, innego czasu…