Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2018, 13:26   #56
Caleb
 
Caleb's Avatar
 
Reputacja: 1 Caleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputację
10.
Mama umiera w sobotę - Rafał Niemczyk
Gatunek: zbiór opowiadań


Recenzja może zawierać spoilery.

Pod mało optymistycznym tytułem kryje się siedem debiutanckich opowiadań Rafała Niemczyka. Nie znajdziemy tu jednak swoistego badania terenu, ani koślawych eksperymentów, tak typowych dla początkujących pisarzy. Niemczyk już od początku udowadnia, że posiada wyrobiony styl i potrafi nim zainteresować. Momentami jego proza jest oszlifowana nie gorzej, niż weteranów pióra. Nic więc dziwnego, że jego właśnie książka została objęta programem ,,Promotorzy debiutów”, którzy jak łatwo można się domyślić, propaguje literackich nowicjuszy.
Same opowiadania posiadają dość oniryczny charakter, uciekają od dosłowności. Często brak w nich jednoznacznej puenty lub rezygnuje się z niej w ogóle. Mowa o sytuacjach, gdzie bohaterzy zawieszeni są w jakiejś chwili, a czytelnik ma ją po prostu przeżywać. Podczas gdy tytułowe dziełko można jeszcze wziąć za dość klarowne stadium ludzkiego cynizmu, to już ,,Trup w piwnicy” idzie w kafkowskim kierunku. Bohater dowiaduje się bowiem, że w swojej piwnicy zalega u niego nieboszczyk, a pismo z urzędu nakazuje tyle, co się go elegancko pozbyć. ,,Ściana” to słabszy punkt. Choć nieźle napisana, to ze zbyt oczywistym morałem, jasno wzkazującym, że brak dialogu w rodzinie tworzy postępujące bariery. ,,Kobieta i mężczyzna z szafy” stanowi szybki wypad w bardziej egzotyczny rejony Bombaju… i właściwie tyle, gdyż nie pozostaje specjalnie w pamięci. ,,Przypadek brzydala” traktuje o zazdrości, choć równolegle rysuje się tu mroczna tajemnica rodem z opowiadań Poego. W ,,Gambino” obserwujemy podróż starszego mężczyzny oraz chłopca. To jeden z lepszych rozdziałów książki. Na sam koniec ,,Stodoła”, psychodeliczna wręcz jazda, gdzie główny bohater już na dobre zaczyna wątpić w swoją poczytalność.
Jak wspomniałem na początku, autor ma zręczne pióro i zwyczajnie dobrze się go czyta. Czasem jedynie odnosiłem wrażenie, że próbuje pisać aż nazbyt kwieciście, zaczarowywać każde zdanie oraz myśl. Brakło mi czasem tonu, który stanowiłby tło i dopiero przygotowywał na to, co osobliwe i tajemnicze. Trzeba jednak oddać, że nie psuje to ogólnej atmosfery, która wymyka się jednoznacznym klasyfikacjom.
Nie będę udawać, że zbiór jakoś zabójczo przyciągnął mnie do siebie. Jak na debiut, autor prezentuje ponadprzeciętną formę, lecz jego talent musi jeszcze okrzepnąć. Tymczasem książka jest dość godna polecenia, choćby przez sprawną żonglerkę słowną.

Ocena: 6/10
 

Ostatnio edytowane przez Caleb : 01-09-2018 o 17:27.
Caleb jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem