Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19-05-2014, 09:52   #1
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
[komentarze] Dawno, dawno temu...

Witam w kolejnych Opowieściach


Witam w sesji (nie)szczęśliwców, którzy się dostali Trochę technikaliów na początek. Standardowe - Ci, którzy ze mną już grali to je znają.
  • Panel sesji będzie dla mnie wyznacznikiem tego, co na daną chwilę posiadacie i jakie czary na dzień macie wybrane/znacie. Jeśli nie ma czegoś w panelu to nie istnieje (nawet jeśli było gdzieśtam kiedyśtam w poście). Uprzedzam też, że lubię grzebać graczom w panelach i przestawiać oraz skreślać (nigdy dopisywać, hehe) graty.
    Nie musicie uzupełniać mechaniki - nie korzystam z niej w panelu, wystarczy mi w MW.
    Odnośnie zaklęć: domyślnie macie po 10 sztuk każdego składniku potrzebnego do danego czaru i pamiętajcie, by je uzupełniać.
  • Wszystkich proszę o podanie mi swoich nicków w Myth Weaver - wyślę Wam zaproszenie do sesji, które proszę przyjąć - wtedy MG wyskakuje fajny skrót wszystkich kart.
  • Awatary - szerokość 150 px (aczkolwiek kiedyśtam jak znajdę chwilę to im dodam jakieś fajne ramki)
  • Proszę w pierwszym poście komentarzy opisać standardowy wygląd postaci.
Posty:
  • 5 dni dla Was i 2 dla mnie (chyba że będziemy potrzebować więcej). Proszę starać się nie pisać na ostatnią chwilę. Mam nadzieję, że uda nam się ustalić stałe dni dla początku i końca tury. Weekendy przeznaczam dla rodziny i jestem wtedy mało dostępna.
  • Długość postów - rozsądna Mam nadzieję, że uda Wam się zachować sensowny balans między postami a docami i nie rozpisywać na nich każdego p*nięcia.
  • Posty preferuje w trzeciej osobie, ale jak komuś bardzo zależy na pierwszej to ok.
  • Dialogi kursywą; myśli - tak, żeby było widać, że to myśl a nie wypowiedź. Boldowanie imion jedynie okazjonalnie, żeby było widoczna zmiana interlokutora lub pojawienie się nowej postaci w poście.
  • Ilustracje bardzo proszę dostosowywać rozmiarem do ustawień forum (max 500), podlinkowywać w tekście lub dawać w tag [media] - wtedy automatycznie zmniejszają się do okienka
  • Jeśli ktoś nie może napisać posta to proszę od razu zgłosić w komentarzach, żeby inny gracze niepotrzebnie nie czekali.
  • Jeśli ktoś nie odpisze do sesji w przepisowym terminie, sesja rusza dalej, a jeśli postać czegoś nie zrobiła, to jej strata.
  • Google doc.
UWAGA! Żeby przeklejało wam się formatowanie postów z doców musicie w opcjach w panelu użytkownika (na samym dole) mieć ustawiony “Interfejs edytora postów: Zaawansowany edytor WYSIWYG”.
  • Jeśli gracz zarobi 3 nieusprawiedliwione nieobecności zostanie usunięty z sesji, a postać uśmiercona. Nie trzymam się tego sztywno bo wiadomo, że jeśli ktoś wpadnie pod tramwaj to raczej nie napisze, że jest w szpitalu, ale nie lubię też olewania sesji bez słowa wyjaśnienia.
UWAGA: to, że piszcie regularnie nie gwarantuje, że postać przeżyje. Ryzyko śmierci jest wpisane w życie poszukiwacza przygód - w końcu robicie coś, czego wszyscy inni się boją. Poza tym, imo, bez ryzyka sesje są nudne.


Leczenie:
Jak zawsze magiczne leczenie jest jedynie przyśpieszeniem naturalnej regeneracji. Owszem, zamyka rany, ale nie uzupełni braku krwi, a energia i materia brana jest z ciała chorego. W ogniu walki pomaga (ach, ta adrenalina), natomiast potem należy odpocząć (a przynajmniej się nie forsować) by zregenerować siły, inaczej cięższe czynności będą odpowiednio trudniejsze, a w czasie walki będę stosować minusy do ataku.
Ponad to otrzymane podczas walki (w sumie) rany będę podawać nie liczbowo a opisowo:
  • rany drobne;
  • rany lekkie - spadek do min. 75% PŻ;
  • rany średnie - analogicznie 50% PŻ;
  • rany poważne - 25% PŻ;
  • rany krytyczne - 5% PŻ i mniej.
Innymi słowy nie będziecie wiedzieć ile punktów życia Wam zostało i czy leżący na ziemi bohater jest nieprzytomny, czy martwy. Proszę o odpowiedni storytelling w wypadku otrzymywania kolejnych obrażeń.
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 16-10-2014 o 14:16.
Sayane jest offline  
Stary 19-05-2014, 11:03   #3
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
REALIA

Zima w Dolinie Lodowego Wichru ma sie tak do ybnowej jak syberia do polskim zim, więc miejcie to na uwadze w opisach. To nie jest jakieśtam -10; odczuwalne -10 robi sam lodowaty wiatr, od którego dolina wzięła swoją nazwę. Śnieg leży przez 7 miesięcy w roku, a lato jest bardzo krótkie -prawdziwa wiosna wybuchnie w przyszłym miesiącu. Woda w potokach jest lodowata, a kąpiel w którymkolwiek z jezior to pewna śmierć z wychłodzenia.

Dolina to w większości stosunkowo płaska tundra z niewielkimi wzniesieniami czy zagłębieniami. Trudno tu znaleźć zarówno osłonę przed wiatrem jak i opał do ogniska (tak że pali się np. wysuszone odchody reniferów, co nie powinno waszych nie-miejskich bohaterów ani dziwić, ani brzydzić). Najwyższym punktem w Dolinie (nie licząc Grzbietu Świata oczywiście) jest góra - Kopiec Kelvina - a najbliższym lasem ten między Good Mead a Bryn Shander - więc kawał drogi od Was. Tak to wygląda z tamtej strony:


Polowania są żmudne i zajmują wiele godzin, więc w czasie podróży ciężko być samowystarczalnym, trzeba dźwigać jedzenie na grzbiecie, a wodę pozyskiwać ze śniegu. Prócz reniferów niewiele jest zwierzyny płowej, za to wiele drapieżników chętnych, by zrobić sobie posiłek z podróżników.

Od Drogi Królów do Dekapolis prowadzi szlak (gdzieśtam pod śniegiem kiedyśtam była dobrze udeptana droga) równoległy do Caravan's Trail w stronę jeziora Redwaters i Dougan's Hole. Miasteczko było dawniej bardzo dobrze nastawione do Ybn gdyż dzięki niemu - a raczej karawanom ciągnącym z południa - dostało wreszcie szansę na rozwój, której wcześniej nie miało, jako że jest pod względem handlowym i gospodarczym najgorzej położonym ze wszystkich Dziesięciu Miast. Dzięki temu jednak nie dotarła tam armia Kessela.

Oficjalna mapa Dziesięciu Miast i okolicy.







UDŹWIG


Zerknęłam jeszcze na Wasze panele po zdobyczach i zakupach, i hm... Chyba warto Wam uświadomić pewien szczegół. Z jednym wyjątkiem nie jesteście Varem. Wasze konie też nie są Varem. A nawet jakby były, to i tak niektóre miałyby ciężko (pamiętajcie, że mają jeszcze niewielkie worki z paszą, przecież porostów nie jedzą).

Tutaj macie tabelkę z udźwigiem - wiadomo, że nie liczymy co do grama, ale ciężki ekwipunek jest nieporęczny i spowalnia Waszą wędrówkę.

A light load for a light horse is up to 75 kg; a medium load, 150 kg; and a heavy load, 220 kg. A że 50-80 kg to średnia waga dorosłej osoby...

Wielkość obrazka została zmieniona. Kliknij ten pasek aby zobaczyć pełny rozmiar. Oryginał ma rozmiar 619x628.

Przykładowo: racja podróżna waży 0,5 kg. x 14 dni x 7 osób (o ile pamiętam Harard deklarował, że to dla całej drużyny, ale liczę to tylko jako zasoby obiadowe ) = 49 kg. Do tego garnki i inne metalowe badziewie, nie licząc reszty ekwipunku... Przy sile 8 Burro powinien pełzać pod jego ciężarem. Już pal sześć statystyki, ale na zdrowy rozum.

BTW. niektórzy nie mają żarcia wcale... Tego od maurów nikt sobie nie wpisał...

Inny przykład. Shando ma 2 6-litrowe baryłki z oliwą. Siłą rzeczy muszą być przytroczone do siodła. Dodając resztę ekwipunku... jak on jedzie, jak kieruje koniem? Umiem jeździć konno i jakbym myślała tak nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Jeśli ktoś chodzi w zbroi cały czas to te dodatkowe 20-30 kg na plecach również robi różnicę i pod koniec dnia jest zmachany jak po maratonie.

Miejcie to na uwadze, pliiiiz. Nie każę Wam się teraz rozbierać, ale na przyszłość trochę logiki w tym fantasy nam nie zaszkodzi




MAGIA


Przypominam zasady odnawiania zaklęć:
  • Kapłan, druid: muszą medytować godzinę, ale nie muszą mieć 8h odpoczynku. Jeśli ominą wyznaczoną porę modłów muszą to zrobić możliwie jak najszybciej, Jeśli kapłan/druid nie uczyni tego przy pierwszej nadarzającej się okazji może to zrobić dopiero następnego dnia.
  • Czarodziej: 8h odpoczynku o dowolnej porze (brak aktywności fizycznej i umysłowej, z rozmową włącznie) + 1h medytacji i lektury zaklęć.
  • Zaklinacz, bard: 8h odpoczynku + 15 min medytacji lub śpiewu.

 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 13-02-2015 o 23:05.
Sayane jest offline  
Stary 19-05-2014, 11:55   #4
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Pierwsza!

Witam wszystkich/kie współ-graczy i współ-graczki. Z niektórymi z Was grałam, z niektórymi nie, niektórych czytałam, ale widzę też kilka nieznanych mi twarzy. Mam nadzieję - nie, mam pewność - że razem stworzymy niesamowitą opowieść

O mnie:

Lubię na sesji "socjal" czyli interakcje między postaciami (czyli dużo docka!), dialogi, w miarę dynamiczne i ciekawe relacje w drużynie i z NPC (a nie tylko "idziemy i tniemy"), no i immersję w świat - czyli też trochę "symulacji" życia w sesji (wspólne sikanie :3 )

Jako osoba znam się dość na mechanice dnd i przeczytałam - choć pobieżnie - większość podręczników do gry. Więc można startować do mnie z pytaniami o to i owo. Nieźle szukam w googlach, ogarniam wszystkie trudne kwestie techiczne i zawsze znajdę fajny obrazek.

Kontakty są w profilu, najbardziej preferuję GG. No i docka sesyjnego.

Aha. No i mam dość zwichrowane, nieco zaczepialsko-absurdalne poczucie humoru. Moje wypowiedzi proszę więc traktować z dużym dystanesem i nie obrażać się

---

O postaci:

Kostrzewa
mieszka od kilku lat w trzcinowej chatce na rozlewisku rzeki, która płynie pod Ybn Corbeth. Jest w miarę znana mieszkańcom jako "lokalna wiedźma", która umie leczyć, gadać ze zwierzętami, doradza w kwestiach wycinki drzew czy ma dostęp do rzadkich ziół. Wiadomo, jak to z wiedźmą - traktowana jest z pewnym dystansem i różne plotki na jej temat krążą (szczególnie niepochlebne rozsiewa kapitan straży miejskiej, Erik Thromm), ale generalnie nie przeszkadza to niektórym robić z nią interesów czy chodzić na bagna po radę..

Czasem odwiedza miasto - zwykle jest to "Złowieszczy Jeleń", gdzie wpada na kufelka (czasem dwa) i posłuchac plotek. Przyjaźni się ze Jallerem Skiratą (ale z jego córką już nie) i wymienia się informacjami z innymi członkami klanu Kamiennych Żmij.

Jako druidka należy do lokalnego kregu druidycznego - i tym, którzy orientują się w meandrach lokalnej polityki znane są jej utarczki z Aerinem Kruczym Skrzydłem. Kostrzewa kilka razy stawała w obronie miasteczka i jego mieszkańców przed zakusami gorącogłowego elfa.

Wygląd:

Wysoka, szczupła kobieta o oliwkowo-zielonej skórze, spod której przebijają węźlaste sznury mięśni i ścięgien. Widać po niej wyraźne orcze dziedzictwo: spiczaste uszy, wystające z warg kły, płaski nos i żółte oczy. A raczej oko, bo drugie pokryte jest bielmem. Czarne, sztywne włosy spadające jej na ramiona są poprzetykane nitkami siwizny i zdecydowanie przydałoby się im porządne czesanie.

Zresztą, cała jej postać sprawia wrażenie kogoś, kto niezbyt przejmuje się wyglądem: długie, połamane i brudne paznokcie, ubranie - coś w rodzaju habitu składającego się z wielu różnych warstw skóry, futra i tkaniny - jest wielokrotnie łatane i upaćkane ziemią, liści, błotem i innymi podejrzanymi plamami. Tylko na szyi i uszach ma coś w rodzaju prymitywnych ozdób z drewnianych paciorków i suszonych owoców.

Kobieta pachnie lasem i wilgotną glebą; choć wydaje się być mocno doświadczona przez życie, stąpa pewnie i z hardo uniesioną głową, podpierając się długim kijem. Na jej ramieniu przysiadł pokaźnych rozmiarów nastroszony kruk, przez właścicielkę pieszczotliwie zwany “Wredotą”.


---

Pytanie do MG: jak bardzo możemy puścić wodze wyborbraźni w pierwszym poście? To znaczy ile dozowolnego jest światotowrzenia i jaki zakres czasowy (w tył) obejmować może post? Oraz jaką mamy dowolność w wyborze "miejsca startu" ?
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!

Ostatnio edytowane przez Autumm : 19-05-2014 o 12:05.
Autumm jest offline  
Stary 19-05-2014, 12:39   #5
 
Harard's Avatar
 
Reputacja: 1 Harard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwu
Święta Panienko od Głupoty... To ja od roku szukałem jak ustawić cholerne formatowanie z docka tak, by nie trzeba było przeklejać tego na piechotę...

Witam wszystkich graczy i MG! Życzę wszystkim dobrej zabawy. Post wyedytuję o wygląd nizioła i resztę informacji jak tylko wrócę do domu.


EDIT:

1) Wygląd zewnętrzny pucułowaty niziołek. Zawsze roześmiana twarzyczka cherubina. Kasztanowe kędziorki włosów przysłaniają częściowo duże ciekawskie i znajdujące się w ciągłym ruchu oczy. Wydaje się że nie może on zogniskować wzroku na jednym punkcie dłużej niż 10 sekund. Ubiera się w kolorowe, wygodne szaty – zwykle jest to kraciasta koszula, kamizelka i krótkie spodnie. Do tego pas z okrągłą klamrą. Na głowie nosi pomarańczowo – żółty berecik z piórami jakiegoś ptaszydła. Ma około 120 cm wzrostu, 49 lat. Jest kucharzem najpierw, potem trochę zaklinaczem - iluzjonistą, tak więc wygląd jest wizytówką jego profesji – pulchny, surducik ma poplamiony resztkami sosu, rozsiewa wokół siebie zapach cynamonu, wanilii, kardamonu i innych korzennych przypraw. Żeby było widać że zaklinacz, ma za to wspomniany fantazyjny beret z piórkiem.

Burro jest właścicielem niewielkiej gospody w Ybn, ma żonę i dwójkę dzieci. "Werbena" słynie z dobrej kuchni i piwa, więc może któryś z graczy tam zaglądał.

Nick na MW Harard1
 

Ostatnio edytowane przez Harard : 19-05-2014 o 16:21.
Harard jest offline  
Stary 19-05-2014, 15:27   #6
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Witam się ze wszystkimi i z każdym z osobna. Podobnie jak Autumm - z niektórymi grałem, niektórym prowadzę, niektórych czytam/czytałem, a reszty nie kojarzę. Mimo to, wszystkim życzę powodzenia i weny w tej, naszej przygodzie.

O sobie nie napiszę za wiele, bo nie lubię. Mechanikę D&D znam w ograniczonym stopniu, a Zapomnianych Krain wcale, jeśli nie liczyć wiedzy wziętej z cRPGów. Za to mogę zaoferować swoją pomoc w edycji avatarów i innych grafik. Photoshopa znam i coś w nim potrafię - zmieniać kolor, kolorować, zmniejszać, ramkować, etc. Romanse w tej kwestii proszę na PW. Numer GG w profilu jest, ale bardzo rzadko używam tego komunikatora, więc najlepiej umówić spotkanie.



O Jehanie słów kilka

Jehan nie jest stąd, to da się zauważyć na pierwszy rzut oka; do "dzikiej północy" pasuje jak wół do karety. Często gęsto odwiedzał rodzinę Colbertów - Jona i jego córkę Debrę - czy to w Luskan, czy to w Ybn Corbeth skąd pochodzą. Bywający w Luskan mogą go również kojarzyć ze znajomości z Jocelynem Maynardem, jednym z tamtejszych zaklinaczy. O Jehanie niewiele wiadomo ponad to, że pochodzi gdzieś z odległego południa, co potwierdza jego lekki amnijski akcent. Podobno para się mało legalnymi procederami, ale jakoś mało kto w to wierzy.

Jehan bowiem wygląda na wcielenie niewinności i ciężko brać go za poważne zagrożenie. Chudzielec przeciętnego wzrostu, może mieć w żyłach nieco elfiej krwi, która obdarzyła go delikatnymi rysami twarzy i długimi blond włosami, ale uszy ma zwyczajne, ludzkie. Miły, sympatyczny, dobrze wychowany i kulturalny. Rapier zdaje się nosić od parady.




Pozdrawiam,
Aro.is


P.S. Czaromiotów rzeczywiście był urodzaj.

P.S.2 Wszyscy grają postaciami jednoimiennymi, tylko nie ja.



EDIT: Mój nick na MW to Arois, czyli jak tutaj tyle że bez kropki.
 
__________________
"Information age is the modern joke."

Ostatnio edytowane przez Aro : 19-05-2014 o 15:37.
Aro jest offline  
Stary 19-05-2014, 15:34   #7
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Czas do 11.55 dnia zaćmienia Chcę wiedzieć gdzie jesteście w chwili, gdy słońce zacznie się chować i jakie działania - lub ich brak - podejmujecie w związku z potencjalnym atakiem nieumarłych. I jest wiosna, pogoda dopisuje póki co

Co do światotworzenia - twórzcie radośnie, ale i konsultujcie. Porobiliście sporo NPCów z Ybn, muszę ich ogarnąć i spisać, żeby się nie okazało, że jest 3 kapitanów łuczników, 5 burmistrzyń, 8 skarbników itp Poza tym część z Was jest personami charakterystycznymi, które inni mogą kojarzyć w mieście.

Aro.is, nie jednoimienne; po prostu panel uzupełniałam lewą ręką w czasie posiłku Poprawią, nie martw się.

Właśnie się starałam zebrać świeże mięsko; nie lubię grać na zasadzie "te same nicki, tylko awek postaci nowy". Nuuudy.

Harard, podziękuj Autumm, to ona znalazła.
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 19-05-2014 o 16:45.
Sayane jest offline  
Stary 19-05-2014, 16:07   #8
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Witam wszystkich i cieszę się że będę mógł zagrać w tak doborowym towarzystwie. Można się ze mną kontaktować głównie przez PW lub Doca, GG używam w ostateczności. Mój nick na MW jest taki sam jak tutaj.
By nie smęcić dłużej, przedstawię wam Shando Wishmakera.

OBCY W YBN CORBETH


Calimshanin o ciemnej skórze, pokrytej bliznami i tatuażami i muskularnej budowie ciała wyglądał na groźnego, zaś jeżeli dodać wielki kindżał zatknięty za szeroki pas trzymający luźne hajdawery, na groźnego podwójnie.
Gdy wychodzi na ziąb, zakłada ciemnozieloną szubę podbitą króliczym futrem, o szerokich rękawach w których na podobieństwo mufki można schować dłonie. Szeroki, futrzany kołnierz opada na ramiona. Teraz, jesienią nosi ją niby ciepłą pelerynę, jednak gdy nadejdą mrozy, w pełni ubierze ten ciepły strój. Na głowę zaś założy futrzaną czapę, zaś na nogi zimowe buty.
Jego ponure oblicze nie mówi nic dobrego, jakby rzucał wyzwanie śmierci. Albowiem nad rodem Wishmakerów od trzech pokoleń ciąży klątwa. Każdy męski potomek zginie gwałtowną śmiercią od nieznanego niebezpieczeństwa.

Nic nie wskazywało na to, że Shando, bo tak obcy ma na imię, pochodzi ze starego kupieckiego rodu Wishmakerów, którzy swoich korzeni doszukują się w związku ifirita ze śmiertelniczką. Kupieckie imperium Wishmakerów miało okresy świetności, miało i bankructwa, teraz jest niedużą, ale dobrze prosperującą firmą. Shando, jako trzeci syn mógł jednak wybrać własną drogę przez życie. Początkowo był wychowankiem klasztoru, jednak życie mnicha nie było mu pisane.
Shando postanowił nie czekać na pisaną mu śmierć, ale jej poszukać.

Został uczniem swego wuja, najemnego czarodzieja wojennego Saladina Brimstone'a.
Tak, ten groźnie wyglądający mężczyzna, na którego ciele wypisana jest historia wielu krwawych starć, to czarodziej.
Więcej, czarodziej wojenny. Nie porozmawiasz z nim o zawiłościach magii teoretycznej, hipotezach i eksperymentach. Dla Shando magia to oręż, a wiedza o niej ma znaczenie tylko, by używać jej poprawnie.

Tu, na północy jest obcy. W Ybn nie zna nikogo. Zatrzymał się w "Złowieszczym Jeleniu" i zamierzał spędzić w mieście kilka dni, wypatrując ewentualnych zleceń.
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline  
Stary 19-05-2014, 18:59   #9
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Sayane Zobacz post
Aro.is, nie jednoimienne; po prostu panel uzupełniałam lewą ręką w czasie posiłku Poprawią, nie martw się.
Czuję się wyróżniony, bo jako jedyny dostałem pełne miano na dzień dobry.

A, i imię Jehan powinno się wymawiać [żą], ale nalegam na wymowę [żeą]. Czyli całość będzie [żeą amelię lasząs], bardzo po amnijsku.
 
__________________
"Information age is the modern joke."
Aro jest offline  
Stary 19-05-2014, 21:52   #10
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Var Grzmot Kalumovugia, dla znajomych i nieznajomych Grzmot. Z oddali można pomyśleć że stoi daleko, ale po prostu góruje nad otoczeniem mając swoje 220 cm bez kapelusza, niebieskie oczy przypominające lodowe sztylety w połączeniu ze zwalistą sylwetką mogą budzić przytłaczające wrażenie, o ile nie przerażenie w mniejszych rasach. Czasem miewa problemy ze zmieszczeniem się we framugi ludzkich drzwi. Jest szybki, niekoniecznie zręczny, jak to się zdarza takim chodzącym górom, ale szybki. Zwykle ubrany w skóry i gruby futrzany płaszcz. Grzmot jest spory, ale uwagę przykuwają zarówno miecz jak i korbacz, które ze sobą nosi. Wyglądają jakby były stworzone dla olbrzyma, ale leżą mu w dłoni jak ulał. Z gór zszedł wraz z roztopami, w Ybn pojawił się niedawno, mimo że wcześniej od czasu do czasu nawiązywał kontakty z mieszkańcami gdy jeszcze wędrował z plemieniem.


O mnie:
Chcecie to poznacie, nie chcecie to nie poznacie, czasem gryzę, o wiele częściej nie

Jupi że się dostał Grzmot, szkoda tych, którym się nie udało, ale biorąc pod uwagę streszczenie Say, to odwaliliście kawał solidnej roboty nad nimi i mam nadzieję że gdzieś w jakichś sesjach zaistnieją.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:16.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Content Relevant URLs by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172