|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Która przygoda odpowiada Ci najbardziej? | |||
Cienie Lustrii | 21 | 61.76% | |
Geheimnisnacht v2.0 | 13 | 38.24% | |
Kompania Wolfenburska | 13 | 38.24% | |
Na szlaku chwały, krwi i złota v2.0 | 11 | 32.35% | |
Żądza Zemsty | 8 | 23.53% | |
Sonda z Wielokrotnym Wyborem Głosujących: 34. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-12-2015, 23:25 | #1 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Warhammer! Witajcie! Od dłuższego czasu mam ochotę poprowadzić sesję do drugiej edycji Warhammera. Pomysłów jest kilka, a ja sam nie wiem, po który z nich sięgnąć. P.S. Nazwy drugiej i trzeciej sesji są robocze i ulegną zmianie, gdy wymyślę im odpowiedni tytuł. Cienie Lustrii Sandboksowa wyprawa do Nowego Świata Na pokładzie Szkaradnej Ladacznicy opuszczamy Marienburski Port, zostawiając za sobą brudy Starego Świata i płyniemy w stronę lśniących brzegów Lustrii. Będzie to podróż loży archeologów i poszukiwaczy złota w głąb nieznanego kontynentu wzorowanego na Ameryce Południowej. To kraina, którą lwią część zajmuje ogromna dżungla - miejsce wiecznych ciemności, gdzie konary drzew sięgają co najmniej kilkudziesięciu metrów. Gdzie każdy dźwięk może zwiastować zbliżające się niebezpieczeństwo. Gdzie robactwo i choroby są największą plagą każdego podróżnika przemierzającego dżunglę pełną krwiożerczych drapieżców - w tym istot, które przetrwały tu od prehistorycznych czasów. Przeklęta ziemia pełna złota, która tylko czeka by ją okryć… Przygoda ta będzie miszmaszem wielu legend i opowieści krążących wokół Ameryki Południowej - oczywiście całość zaserwowana w stylu Warhammera. Na swej drodze spotkamy Lizardmenów, czyli jaszczuropodobną rasę, która wznosi sięgające nieba piramidy w samym sercu dżungli. Ich poświęcone krwiożerczym bogom świątynie kryją w swych wnętrzach stosy złota - pytanie tylko czy uda się awanturnikom położyć na nich swe chciwe dłonie, czy też skończą złożeni w ofierze Pradawnym... Wspomniani jaszczuroludzie to odpowiednicy Majów i Azteków. Budują w środku dżungli potężne światynie oraz miasta liczące dziesiątki, a nawet setki tysięcy osobników. Toczą między swoimi państewkami nieustanne wojny w imię swych krwawych bogów, a swym łupom wojennym wyrywają wciąż bijące serca na szczytach ogromnych piramid. Są tu też amazonki, których opisywać nikomu chyba nie trzeba. Przemierzając odmęty wilgotnej dżungli natkniesz się nie tylko na powiększone wersje zamieszkujących je drapieżników rodem z przerażających opowieści hiszpańskich konkwistadorów, ale także na dinozaury - odpowiedniki tyranozaurów i innych majestatycznych bestii, które niegdyś zamieszkiwały naszą planetę. Chciałbym utrzymać przygodę w stylu Indiany Jonesa - z zagadkami, pełnymi pułapek podziemiami i tajemnicami. Gracze wcielą się w uczonych oraz ich ochroniarzy. Znajdą się na statku wraz z członkami loży archeologów i odkrywców, których znaczną część stanowią krasnoludy, acz nie tylko. Cała wyprawa została sfinansowana przez marienburskich kupców, którzy widzą w Nowym Świecie szanse na zarobienie ogromnych pieniędzy, no i zrealizowanie kilku innych prywatnych interesów. Profesje: Wszystkie, +1200 PD do rozdania Rasy: Wszystkie Liczba graczy: 6-8 Geheimnisnacht v2.0 Survival Horror w mrocznej Sylvanii Ta sesja nie będzie do końca kontynuacją mojej poprzedniej sesji o tej samej nazwie, lecz będzie bezpośrednio nawiązywać do niej, przy czym znajomość wydarzeń z poprzedniej przygody nie będzie wymagana. Tym razem gracze wcielą się w najemników, łowców wampirów i kapłanów pracujących dla Zakonu Kruka, ale na całe szczęście nie będzie im dane podróżować u boku irytującej arystokracji (mam dość zabijania moich ważnych NPCów :<). Do ogarniętej przez wojnę domową Sylvanii zaprowadzi ich trop złodzieja, który skradł najświętszą relikwię zakonu. Mowa o prastarym mieczu, wykutym jeszcze za czasów starożytnej Nehkhary, a który podobno potrafi zgładzić jednym ciosem nawet najpotężniejszego z wampirów. Wspomniana wojna domowa toczy się między niesławnym rodem Von Carstein i jego sojusznikami, a Vanhalem, który w pierwowzorze wrócił do świata żywych jako pełnokrwisty wampir i szybko zdobył wystarczającą moc, by rzucić wyzwanie innym wampirzym władcom. Ten konflikt ujawnił istnienie wampirów w Sylvanii, ale Imperium ma obecnie związane ręce - Imperator wszystkimi swoimi siłami toczy brutalną wojnę ze Skavenami, które rozpętały niespotykaną dotąd epidemię i rzuciły na kolana stolicę Imperium (w tle tych wydarzeń miała miejsce moja poprzednia sesji - Na szlaku chwały, krwi i złota). Obecnie wojska Imperium toczą bitwę o każdą ulicę Altdorfu, zaś ostateczne rozwiązanie kwestii odległej Sylvanii i bratobójczych walk między wampirami, Karl Franz zlecił elektorowi Stirlandu i jego ambitnym ludziom. Profesje: Pasujące do konceptu sesji, +1000 PD do rozdania Rasy: Wszystkie Liczba graczy: 6-8 Kompania Wolfenburska Żołnierska sesja w zrujnowanym przez wojnę Ostlandzie Ostland… cała ta zbrukana krwią ziemia jest jednym wielkim polem bitwy i świadectwem okrucieństwa wojny. Po jednej stronie stoją weterani Burzy Chaosu; ludzie, którzy mieszkali na tych terenach od wielu pokoleń, walczyli i przelewali krew za każdy skrawek tej zapomnianej przez bogów ziemi, a po drugiej stronie tego niekończącego się konfliktu znajdują się niedobitki armii Archeona, które zaszyły się w lasach i wciąż nękają zwykłych ludzi. W tej sesji graczom przyjdzie wcielić się w najemników z oddziału Wyjących Wilków, który jest częścią Kompanii Wolfenburskiej. Do ich głównych zadań należeć będzie zwalczanie pomiotu Chaosu, który zalęgł i splugawił ich ojczystą ziemię. Prochem i mieczem, a czasem spiskiem i podstępem pozbawią życia wrogów Imperium. Początkiem sesji oraz główną bazą wypadową Wolfenburczyków będzie Salkalten - niezbyt duże portowe miasto, które po upadku Wolfenburga stało się tymczasową stolicą regionu. Jak dotąd wiele bitew udało się wygrać, ale wojna z ukrytym nieprzyjacielem wciąż trwa i zbiera swoje krwawe żniwo. Poza zielonoskórymi i zwierzoludźmi, w Ostlandzie grasują bandy piratów, szabrowników i bandytów, którzy nie zawahają się zabić drugiego człowieka dla garści złotych koron. W miastach i poza nimi natknąć się można kultystów, którzy doskonale wmieszali się w tłum i knują spiski za plecami władz miasta. Z wrogami Imperium toczyli bój nasi przodkowie, broniąc swych rodzin i idei, które uważali za słuszne, przed plugastwem z północy. Teraz na nas przyszła pora, ku chwile Imperatora wyrżniemy ich wszystkich w pień! Profesje: Wszystkie nastawione na walkę, +1000 PD do rozdania Rasy: Wszystkie Liczba graczy: 6-8 Na szlaku chwały, krwi i złota v2.0 Piracka sesja w dwóch wariantach Tym razem akcja nie będzie toczyć się na rzekach i bagnach Imperium, a zamiast tego wyruszymy na otwarte morze ku bogactwom i chwale. Mam dwa warianty do wyboru: a) Morze Szponów, czyli mroczna przygoda na zimnych wodach północy, gdzie do walki o bogactwa włączają się nie tylko piraci, w rolę których wcielą się gracze, ale także przerażający Norsmeni, korsarze mrocznych elfów, których nieliczne łupieżcze jednostki zapuszczają się daleko na wody otaczające Imperium oraz Imperialna Flota. Tutaj poza klasyczną przygodą w zdobywanie łupów oraz morskie bitwy, dołączy wątek walki o przetrwanie… Być może statek bohaterów graczy ulegnie pod ogniem nieprzyjaciela lub padnie ofiarą zdradzieckich wód Morza Szponów. Być może trafią na wyspę, która nie do końca jest tym czym się wydaje… Jedno jest pewne; mam wiele ciekawych pomysłów do wykorzystania i masę sposobów na utrudnianie wam życia. b) Sartosa, czyli zakrapiana rumem przygoda, rodem z ,,Piratów z Karaibów”. Przeklęte złoto, trędowate ladacznice, statki widmo, upiory, kraken i demony kuszące bogactwami nieświadomych zagrożenia śmiertelników. Głównym miejscem akcji będzie piracka Sartosa (wzorowana na Tortudze), a wrogiem bohaterów będą nie tylko statki Estalii, Imperium, Tilei oraz Floty Marienbruskiej, ale także rozmaite tajemnice, które skrywa ocean i strzegące ich monstra rodem z pirackich opowieści. Profesje: Pasujące do konceptu sesji, +200 PD do rozdania Rasy: Wszystkie Liczba graczy: 6-8 Żądza Zemsty Walka o przetrwanie w zrujnowanym przez wojnę Ostlandzie Wyobraź sobie, że najbliższe Tobie osoby - rodzina, przyjaciele - giną w bestialskim ataku na rodzimą wioskę. Pogrom przeżywają tylko nieliczni, a Ty jesteś wśród tej garstki “szczęściarzy” - czego bardzo żałujesz. Czy stojąc wśród zgliszczy i stosów płonących ciał, mając świadomość, że wszystko co tak bardzo kochałeś zostało teraz tak brutalnie odebrane; uciekałbyś czy też zapałałbyś Żądzą Zemsty? Możesz zostać kimkolwiek tylko zechcesz - starym, zmęczonym wojną żołnierzem, który po latach spędzonych na froncie wraca w rodzime strony, tylko po to by odkryć, że podczas swej nieobecności stracił wszystko co kiedyś tak bardzo kochał i o co walczył. Możesz być też zwykłym chłopem, który nie zna świata poza swą niewielką wioską i na własnych oczach był świadkiem dokonanej rzezi. Ważnym jest tylko, by Twoja postać wpasowała się do scenerii przygody, a ta zaczyna się w niewielkiej wiosce, ulokowanej na skraju Ostlandzkich borów. Motywem przewodnim jest wspomniana chęć zapłacenia stalą i prochem za wyrządzone krzywdy. Zemsta jest tu kołem napędowym, ale przygoda kładzie też spory nacisk na umiejętności przetrwania w dziczy i na współpracę, pomimo żywionych do siebie niechęci. Psychika będzie tu grać ogromną rolę, więc szukam graczy, którzy nie boją się wyzwań i są gotowi odgrywać osoby, którym nie zostało już wiele do stracenia. Zabawa rozpoczyna się następnego dnia o świcie, kiedy świadkowie masakry kończą opłakiwać swych bliskich, a ci, którzy w tym czasie byli poza wioską, zdążyli do niej wrócić po spostrzeżeniu słupów czarnego jak smoła dymu, wciąż unoszących się nad osadą. Chwytacie za broń, bierzecie ze sobą wszystko co uda wam się uratować ze zgliszczy, po czym ruszacie w nieznane - w podróż, z której najprawdopodobniej już nigdy nie wrócicie. Żądza Zemsty jest dla szukających wyzwań osób. Aby zabawa była jak najprzedniejsza wymagane jest od gracza, aby był zżyty ze swoją postacią - jest to jednostrzałówka, ale nie chcę by każdy traktował ją jako slasher typu “kto dłużej przeżyje”. Sesja nie jest nastawiona na masowe zabijanie BGów, bo nie o to w niej chodzi, ale poziom trudności jest specjalnie podśrubowany, aby odzwierciedlał ciężki, mroczny klimat Starego Świata i dostarczał dodatkowych wrażeń. Wrogiem nie będą tylko bestie z krwi i kości, ale także surowy klimat Ostlandu, więc umiejętność współpracy będzie tu kluczowa. W obcym środowisku, gdzie każdy cień może skrywać śmiertelne niebezpieczeństwo. Będzie trzeba zapomnieć o żywionych względem siebie waśniach i zadbać o dobro grupy - nawet jeśli oznaczałoby to skazanie kogoś na pewną śmierć. Przyznam szczerze, że jest to sesja, którą najłatwiej będzie mi poprowadzić (nie wymaga ode mnie długich przygotowywań, więc mogę w miarę szybko rozpocząć rekrutację, no i będzie prowadzona w moim ulubionym ponurym klimacie, gdzie jako MG i narrator bardzo dobrze się odnajduję), ale obawiam się, że nie byłoby wystarczająco dużo chętnych do tak nietypowej i poniekąd wymagającej przygody. Profesje: Pasujące do konceptu sesji, startowe Rasy: Ludzie Liczba graczy: 8+ Garść dodatkowych informacji: W każdej z moich sesji WFRP trup ścieli się gęsto, ale w szczególności Żądza Zemsty i Geheimnisnacht v2.0 będą miały znacznie podśrubowany poziom trudności. Zwłaszcza ta pierwsza, gdzie gra się niedoświadczonymi postaciami, które straciły wszystko co w życiu uznawały za najcenniejsze. W przypadku Żądzy Zemsty przyjmę większą liczbę osób, choć z drugiej strony, jeśli dostanę wiele ciekawych kart do Geheimnisnacht to być może powtórzę gigantyczną pulę graczy z poprzedniej części. W obu przypadkach będzie liczyć się współpraca, instynkt przetrwania, a im bardziej zwiąże się ze swoją postacią gracz tym lepiej, bo kostucha często będzie wyciągać po nią swe szpony. ,,Cienie Lustrii” oraz ,,Na szlaku chwały krwi i złota”, to bardziej sandboksowe przygody, choć nie w stu procentach. Pojawią się postacie niezależne, które będą ponad postaciami graczy, a więc będzie trochę brudnej roboty do odwalenia, lecz nikt nie broni BGom zabicia kapitana statku lub opuszczenia obozu archeologów i rozpoczęcia działań na własną rękę. Teren w obu przypadkach jest tak ogromny, że miejsca na zwiedzanie nam na pewno nie zabraknie. Kompania Wolfenburska to sesja żołnierska, a więc nieposłuszeństwo będzie tu srogo karane. Nie oznacza to jednak, że będę prowadził was za rączkę, bo choć rozkazy to dla żołnierza rzecz święta, to nie tylko wojaczką i słuchaniem przełożonych najemnik żyje. Nie prowadziłem do Warhammera na tym forum jeszcze żadnej kampanii, choć niektóre z wyżej wymienionych sesji pasują do tego konceptu. Mimo to każda prowadzona przeze mnie sesja ma wpływ na świat i w ten sposób gracze w nowych sesjach mogą usłyszeć o działaniach bohaterów moich poprzednich przygód. Innymi słowy; mój świat zmienia się wraz z każdą sesją, którą prowadzę na LI. Kiedy? Wszystko zależy od sesji. Te bardziej wymagające takie jak Kompania Wolfenburska i Cienie Lustrii mogą zająć mi dobre dwa tygodnie przygotowań, a inne poświęcenie ledwie kilku dni. Mimo to proszę was o wybranie sesji, która najbardziej wam odpowiada, a nie kierowanie się tym co jest dla mnie łatwiejsze/szybsze, bo po to właśnie wychodzę do was z tą sondą.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 20-12-2015 o 18:45. | |
19-12-2015, 23:36 | #2 |
INNA Reputacja: 1 | Ja zaznaczyłam Cienie Lustrii i Kompania Wolfenburska, z czego to drugie mniej mi się podoba. Żądza Zemsty brzmi spoko, ale jakoś nie chce mi się już grać postaciami mało użytecznymi, a do tego konceptu taka "dama w opałach" by mi najbardziej pasowała d: To z Piratami to trochę mam już dosyć po prostu i zwyczajnie w świecie by mnie nie wkręciło dostatecznie, by chciało mi się ochoczo tam odpisywać
__________________ Discord podany w profilu |
19-12-2015, 23:47 | #3 |
Reputacja: 1 | Sesja żołnierska brzmi zachęcająco. Pisałbym się na to.
__________________ naturalne jak telekineza. |
19-12-2015, 23:57 | #4 |
Reputacja: 1 | Oczywiście zagłosowałem na piratów! Chcę odzyskać swoją Emilię! Pierwsza część miała genialny klimat i od jej zakończenia z niecierpliwością czekam na reaktywację. Ale może jutro przeczytam opisy do każdej z proponowanych przez Ciebie sesji. :P E. O, i wariant B bym wybrał! Ostatnio edytowane przez Hazard : 20-12-2015 o 00:13. |
20-12-2015, 00:30 | #5 |
Reputacja: 1 | Archeolodzy, żołnierze i piraci. Tego chciałem i jak będą to nię będę musiał tworzyć swoich sesji.
__________________ Man-o'-War Część I |
20-12-2015, 07:59 | #6 |
Reputacja: 1 | Cienie i Noc Tajemnic. Grałbym. |
20-12-2015, 10:13 | #7 |
Krucza Reputacja: 1 | Młotka znam tyle o ile, ale kocham WoD całym swym mrocznym serduszkiem. Właśnie dlatego zaznaczyłam Geheimnisnacht v2.0. Ciekawa jestem jak wygląda kwestia połączenia tej dwójki. |
20-12-2015, 10:16 | #8 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Dziękuję wszystkim za głosy i feedback. Dobrze wiedzieć, że jest zainteresowanie moimi sesjami. Nie chcę by sonda trwała zbyt długo, bo chciałbym już w następny weekend wiedzieć za co się zabrać, więc prawdopodobnie w piątek lub sobotę zamknę temat. Co się tyczy wszystkich sesji: - Czas na odpisy dla graczy ok. 4-5 dni, dla mnie do dwóch dni. Mam jeszcze jedną sesję na głowie i nie chciałbym by straciła na jakości. - Google doc w szczątkowej formie, a w przypadku tych prostszych sesji nie będzie prawdopodobnie w ogóle potrzebny. Szczątkowa forma oznacza, że w docu będą pojawiać się materiały do sesji i trzeba będzie tam od czasu do czasu zaglądać lub udzielać się, gdyby miało dojść do rozmowy, która trwałaby zbyt długo, gdyby przeprowadzić ją w postach. W przypadku Kompanii Wolfenburskiej rozważam też możliwość wprowadzenia taktycznych walk na siatce bitewnej, tak jak to ma miejsce w moich sesjach D&D. Trwałoby to dłużej, ale gracze mieliby pełną kontrolę nad postacią. Alternatywą jest mój Excelowy pliczek, gdzie sam rozpisuję walkę w oparciu o deklaracje graczy w komentarzach (np. staram się trzymać na odległość, spamuję morderczy atak, przy niskich PŻ wycofuję się itp.) i na końcu podaję wszystkie wyniki starcia - to zdecydowanie najszybsza metoda i w przypadku reszty sesji najprawdopodobniej ją będę stosował, choć ostateczną decyzję zostawię graczom. Cienie Lustrii, Kompania Wolfenburska oraz piracka sesja w okolicach Sartosy to przygody, które mają potencjał, by przerodzić się w trwające wiele miesięcy kampanie. Geheimnisnacht oraz Żądza Zemsty to jednostrzały, które nie powinny potrwać dłużej niż 6 miesięcy i raczej nie planuję ich kontynuacji.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 20-12-2015 o 10:42. |
20-12-2015, 10:38 | #9 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Geheimnisnacht, ale Cienie Lustrii również jak najbardziej mi pasują .
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
20-12-2015, 10:42 | #10 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | @corax W pierwszej części nie udało się BGom powstrzymać Vanhala (na ok 15 BGów przeżyło przygodę w Sylvanii dwóch, a losy jednej postaci nie są znane póki co), więc akcja dzieje się po tych wszystkich wydarzeniach, które tam miały miejsce. Miasto Tempelhof upadło, a ożywione przez mroczną magię hordy umarłych ruszyły naprzeciw siebie, by prać się po mordzie o każdy skrawek tej jałowej ziemi. Mieszkańcy Sylvanii to prości i pragmatyczni ludzie - niewiele ich obchodzi kto nimi rządzi, ważne by robił to dobrze i nie żądał za to zbyt wiele, dlatego też wielu z nich toleruje władzę wampirów - niektórzy z nich chcąc uniknąć podejrzeń czynili to z tylnego fotela, a inni jak Lord Viktor von Carstein bezpośrednio zarządzali miastem i nie obawiali się konsekwencji. Mieszkańcy tolerują ich władzę, bo często jedynym podatkiem jest krew pierworodnego (tutaj mogę się mylić, bo już dawno nie zaglądałem do podręcznika Night's Dark Masters, ale wydaje mi się, że tak właśnie było), co dla kogoś kto ma 12 dzieci nie jest specjalnie wygórowanym kosztem za bezpieczeństwo, natomiast Imperium kojarzy im się z wysokimi podatkami i jawną dyskryminacją. Członkowie Zakonu Kruka, który zajmuje się zwalczaniem nieumarłych, a w szczególności nekromantów i wampirów, znajdą się w samym środku wojny, gdzie u boku nieumarłych wojsk będą walczyć zwykli śmiertelnicy. Nie będą jednak brać bezpośrednio udziału w tym dziwnym konflikcie, ale ich działania mogą mieć wpływ na losy tej mrocznej krainy. Tutaj wrogiem mogą być nie tylko zrodzone z mrocznej magii bestie, ale także zwykli ludzie, których niechęć do Imperium jest znaczna. Śmierć może czaić się na każdym rogu, ale tym razem bohaterowie będą lepiej przygotowani do walki, niż jak to miało miejsce w poprzedniej części. A co do najbardziej rzucających się w oczy powiązań to prawdopodobnie wrócą niektóre postacie z Geheimnisnacht i bardzo możliwe, że odwiedzicie niektóre miejsca z pierwszej części. E. Klimatem ta sesja będzie miejscami nawiązywać do przygód Van Helsinga, a także do Wiedźmina - polowania na potwory, eksploracja, walka o przetrwanie, a może nawet i groteskowy bal na zamku jednego z Von Carsteinów. Wszystko to okraszone ponurym, sylvańskim stylem, w którym dobrze się czuję jak widać po części pierwszej.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 20-12-2015 o 11:09. |