Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2018, 21:49   #15
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Brandon Sanderson - Idealny Stan

3/48




Oficjalnie zaczynam spam Brandonem Sandersonem albowiem od początku roku głównie tenże autor jest przeze mnie wystawiony na pierwszy plan czytacza.

Jakiś czas temu, w poprzedniej edycji Wyzwania pojawiła się już recenzja ([recenzje] Wyzwanie 2017 - 12 książek w 12 miesięcy) tejże książeczki. Serdecznie polecam zapoznanie się z nią, ponieważ w wielu miejscach będę się do niej odnosił i traktował ją jako tekst wyjściowy, który z kolei będę komentował.

Zasadniczo zgadzam się z kolegą Ardelem w wielu miejscach. Skąd zatem taka rozbieżność w ocenach? Poprzednia daje zaledwie 50%, zaś moja aż 70%!

Książeczka istotnie jest cieniusieńka, natomiast czcionka duża, co sprawia dość mizerne wrażenie przy pierwszym otworzeniu, jeszcze przed zabraniem się za czytanie. Niemniej podobno nie liczy się wielkość, tylko... hmmm... znaczy się... nie ilość, tylko jakość.
Ustaliliśmy sobie zatem, że pierwsze statystyki wypadają zdecydowanie na niekorzyść.

Jak zatem z jakością?
Całkiem nieźle. Byłem pozytywnie zaskoczony, ale po kolei.

Postanowiłem się nie do końca zgodzić z Ardelem w kwestii klasyfikacji. Cyberpunk? Poniekąd być może ewentualnie chyba może być. Możliwe, że wynika to z faktu, iż pierwotny Cyberpunk jest dla mnie koncepcją mocno przestarzałą, przez co nadaje się do jednego miejsca: muzeum. Ja jednak zakwalifikowałbym ją nieco bardziej bezpiecznie, czyli poszedł o jeden poziom w górę. Pogranicze fantasy i science fiction.
Jednocześnie nie mam ochoty się spierać w tej kwestii, ponieważ istotnie widzę w tym wiele cech "cyberpunkowego" zbioru.

Niemniej mózgi umieszczone w słojach, podłączone do superkomputera są nie tylko koncepcją "cyberpunkową", ale także... fizyczną. Istnieje tak właśnie wyglądająca koncepcja, w której rzeczywistość jest jedynie symulacją, do której jesteśmy podłączeni w postaci mózgu zamkniętego w słoju. Więcej. Niektórzy próbowali udowodnić tę tezę schodząc do poziomu najmniejszych części materii w poszukiwaniu podobieństw do pikseli.
Mamy tutaj zatem do czynienia nie tylko z interesującym pomysłem możliwym do spełnienia w przyszłości, lecz również poważną teorią naukową. Do tego wątku powrócę jeszcze za kilka chwil.

Zgadzam się Ardelem, że świat przypomina grę, choć ja powiedziałbym, że to bardziej singleplayer z możliwością wejścia w tryb multiplayer. Jednakże rzeczywiście Idealny Stan skupia się bardziej na trybie multiplayer.
Popieram także stwierdzenie odnośnie kilku ciekawych tematów, lecz tutaj zauważę, że ich gęstość jest całkiem spora. Jak na tak cieniutką książkę występuje ich bardzo dużo. Jestem zwolennikiem cieńszych, skoncentrowanych książek niż rozwlekłych, w których jeden ciekawy pomysł miesza się z toną niepotrzebnego tekstu. Inną sprawą jest to, iż w tej książeczce występuje niekorzystna tendencja skrajnie przeciwna.

Jednym z owych ciekawych tematów jest pytanie o wolną wolę. Jak to z nią jest, skoro istnieją moderatorzy i admini zarządzający życiem? Jak to jest z tą wolnością, skoro żyjemy w zaprogramowanym świecie? W zaprogramowanym w ten sposób. Z jednej strony jest się niemal bogiem decydującym czy NPC będą wiedzieli, że są NPC, a z drugiej jednak bogiem sterowanym. Nie powiem więcej, aby nie zaspoilerować zbyt dużo.

Kolejne to pytanie o sztuczną inteligencję. Czy kiedy (nie "jeśli"!) się pojawi będzie gorsza od "naturalnej"? Czy taką osobę można będzie zakwalifikować jako gorszą, skoro posiada własne myśli, odczucia, przeżycia, wspomnienia, przemyślenia i tak dalej?

Są osoby, które niewątpliwie bez wahania powiedzą "oczywiście, że tak". Tutaj powrócę do kwestii teorii naukowej oraz akapitu wyżej.
Co jeśli teoria jest prawdziwa i rzeczywiście rzeczywistość jest symulacją komputerową stworzoną dla jednostek podłączonych do niej? Co, jeśli taka jednostka posiada swój własny świat i jest otoczona NPC? Co, jeśli ta jednostka nie podzieli się ze światem swoją wiedzą, że jest jedynym graczem lub podzieli się, zaś NPC mu nie uwierzą? Widzicie dokąd zmierzam? Co, jeśli to ty, drogi czytający, jesteś w tym świecie NPC, sztuczną inteligencją myślącą, że jest "naturalna"?

Ktoś może powiedzieć: "niemożliwe". Nic bardziej mylnego. Fałsz. Nieprawda. Kłamstwo. Nie potrafimy nawet ocenić wielkości prawdopodobieństwa tej teorii, lecz jedno jest pewne. Prawdopodobieństwo znajduje się w przedziale (0,1]. Innymi słowy - jest większa od zera na obecnym poziomie wiedzy. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że tak właśnie jest, ponieważ nie mamy żadnych informacji mogących to wykluczyć.

A to nie wszystko. Znalazłem tam jeszcze kilka perełek, lecz wybrałem te jako najciekawsze. Stąd różnica zdań. Być może Ardel nie wiedział o niektórych z tych rzeczy, może o czymś nie pomyślał, a może ja po prostu przykładam do takich rzeczy znacznie większą wagę.

Ja polecam.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem